Jak przygotować motocykl do sezonu?

Jest koniec lutego, za oknem świeci słoneczko, a Ty zastanawiasz się czy to tylko chwilowa zmiana pogody czy właśnie za moment rozpoczniesz sezon motocyklowy? 🙂 co roku wiosna dość szybko uderza nam do głowy – część z nas myśli tylko o jeździe, zapominając często o sprawdzeniu kilku najważniejszych rzeczy. Nie daj się zaskoczyć i bądź przygotowany!

1.Akumulator

Chyba każdy z nas choć raz przeżył taką sytuację: ubrałeś się w cały swój motocyklowy ekwipunek, próbujesz odpalić swoje moto a rozrusznik zamiast kręcić upierdliwie pojękuje… brzmi znajomo? Jeśli Twój motocykl stał całą zimę z zamontowanym akumulatorem, jest wysoce prawdopodobne, że nie odpali. Choć i na to są dwie szkoły: jedni mówią “wyjmować”, inni kategorycznie nie! Przed rozruchem warto akumulator wymontować i podłączyć do automatycznej ładowarki. Jeśli przed poprzednim sezonem kupowałeś akumulator, biegnij sprawdzić datę zakupu i jeśli została jeszcze chwila – pamiętaj, że akumulator możesz reklamować jeśli to w nim upatrujesz winy.

2. Przewody i kable

Jeśli Twój motocykl stoi w garażu, jest duże prawdopodobieństwo, że przez zimę kablami w nim mógł intensywnie zajmować się jakiś gryzoń. Rzuć okiem na kable (elektryka) oraz przewody hamulcowe, chłodnicze itp. Tego typu elementy jeśli są nieużywane, lubią zaśniedzieć. Jeśli tak się stanie, odpowiedni preparat powinien załatwić sprawę.

3. Napęd

Odpowiedni stan łańcucha to podstawa i o tym się nie dyskutuje. Regularne smarowanie i właściwy naciąg to elementy konieczne do tego, żeby praca łańcucha była długa i przede wszystkim cicha. Przed sezonem zawsze zalecamy dokładne umycie łańcucha a następnie nasmarowanie go. Wiele marek posiada takie kosmetyki jako dwuetapowe przy pielęgnacji łańcucha: krok 1 to czyszczenie, krok 2 smarowanie. Takie postępowanie doskonale zabezpieczy łańcuch. Pamiętaj także o sprawdzeniu stanu zębatek – powinny być ostre i równe.

4. Lagi

Przed pierwszym wiosennym wyjazdem warto sprawdzić czy na lagach nie ma śladów oleju. Jeżeli takie ślady są obecne, uszczelniacze wymagają wymiany. Wycieki spod uszczelniaczy lag to niestety dość często spotykana na wiosnę “usterka” – gumowe elementy zawieszenia uwielbiają robić psikusy. W jednej z gorszych opcji olej może dostać się do zacisków hamulcowych i zniszczyć je… nie mówiąc już o zawieszeniu.

5. Hamulce

Bez skontrolowania działania układu hamulcowego, nie ma sensu kusić losu. Początkowo działanie hamulców może nie przynosić oczekiwanego efektu, jednak po kilku kilometrach sytuacja powinna się ustabilizować. Drobne osady rdzy na tarczach to nic strasznego – nie przejmuj się nimi, znikną po kilku pierwszych hamowaniach. Koniecznie pamiętaj o sprawdzeniu płynu hamulcowego i stanu klocków hamulcowych. Klocki są tym elementem, który dość szybko się zużywa. Nie czekaj nigdy aż zużyją się do surowej blachy, bo uszkodzą tarcze, a to już znacznie bardziej kosztowna sprawa. Wymieniaj klocki odpowiednio wcześnie, żeby nie dopuścić do takiej sytuacji. Grubość klocków hamulcowych nie powinna być mniejsza niż 2,3 mm.

6. Poziom oleju i filtr

Każdy sezon najlepiej zacząć ze świeżym olejem silnikowym. Jeżeli nie wymieniłeś go przed zimą, zmykaj do garażu – to doskonały moment. Jeśli nie chcesz robić tego sam, możesz oddać swój motocykl do warsztatu. Olej zawsze warto wymienić razem z filtrem. Jeżeli na bieżąco będziesz pilnował oleju, Twój motocykl szybko Ci się odwdzięczy.

7. Ciśnienie w oponach

Niedopompowane opony gwarantują brak stabilności motocykla, szczególnie w zakrętach. Może to prowadzić do naprawdę niebezpiecznej sytuacji. Zanim wybierzesz się na pierwszą przejażdżkę, udaj się do najbliższego wulkanizatora lub na stację paliw i uzupełnij ewentualne braki ciśnienia w oponach.

8. Stan ogumienia

Jeżeli Twoje opony wymagają wymiany na nowe, prawdopodobnie wiesz już o tym od kilku miesięcy. Sprawdzenie stanu ogumienia to jedna z najważniejszych czynności przed rozpoczęciem sezonu motocyklowego.

9. Stan oświetlenia

Zanim przygotujesz się do startu, zerknij czy poprawnie działa reflektor przedni, tylna lampa, światło stopu, światła pozycyjne i kierunkowskazy. Przez zimę szkodniki mogły co nieco poprzegryzać lub wskutek wilgoci czy zwykłego zużycia, mogły zaśniedzieć styki w instalacji elektrycznej. Nie zapomnij także sprawdzić czy działa oświetlenie tablicy rejestracyjnej.